Pies w mieście

Niejednokrotnie podczas konsultacji słyszę od swoich Klientów: „Mój pies nie chce się bawić z innymi psami”. Są to zwykle uwagi dotyczące psów przejawiających silne zachowania lękowe w stosunku do pozostałych czworonogów; psów, które każdego dnia wychodzą na spacer jak na wojnę, czują się osaczone przez inne psy i obcych ludzi, ich nadmierną bliskość czy też nieumiejętność czytania wysyłanych przez nie sygnałów.

Psy mają z nami w mieście ciężki los. Wąskie chodniki, zatłoczone ulice, hałas, brak możliwości swobodnego ruchu, zbyt krótkie spacery bez możliwości spokojnej eksploracji.

Ktoś, kto nie ma czasu dla psa, nie zaspokaja jego podstawowych potrzeb, a to rodzi frustrację. Jeśli w dodatku pies zmaga się z jakąś traumą z przeszłości, jego organizm zwyczajnie przestaje sobie radzić z otaczającym go środowiskiem.

„Idź z nim na szkolenie” czytam na jednym z forów internetowych pod postem zdesperowanego opiekuna. Przetłumaczę tę poradę po psiemu: Jeśli pies ma problem, i jest kłębkiem nerwów, dołóż mu jeszcze więcej stresu, jeszcze więcej od niego wymagaj, każ mu zapracować na wodę i jedzenie, wrzuć go w grupę innych zestresowanych psów, irytuj się, kiedy zachowuje się jeszcze gorzej i ostatecznie dojdź do wniosku, że masz głupiego psa, który nie jest w stanie się niczego nauczyć.

Czy terapia ludzi cierpiących na depresję, nerwicę, fobię polega na stawianiu im dodatkowych wymagań? Czy ludzie, którzy nie mają siły psychicznej, by podnieść się z łóżka powinni iść na zajęcia doszkalające, na których będą musieli się wykazać, choćby mieli być tam zaciągnięci siłą? Czy ludzie, którzy są w tak słabym stanie psychicznym, że nie chcą spotykać innych ludzi, powinni być zmuszani do bycia z nimi w grupie? NIE! Dlatego nie skazujmy na to swoich psów. Zmierzajmy do tego, aby pies czuł jak najmniejszy stres na spacerach, a z czasem umiał się na nich relaksować. Może kiedyś Was zaskoczy i pobawi się z innym psem, ale wcale nie musi się to wydarzyć.

Zabawa to najwyższy level, zarezerwowany dla psów, które mają relację, czują się ze sobą bezpiecznie, lubią się, łączy ich więź.

Chcąc poradzić sobie z jakimikolwiek trudnymi emocjami u psa obniżmy oczekiwania, stosujmy metodę małych kroków, cieszmy się z drobnych sukcesów. Problemowe zachowanie ma swoje źródło, a każda trauma wynika z pewnej historii. Zrozumienie tego, umiejętność czytania sygnałów wysyłanych przez psa, to klucz do sukcesu w długim procesie zdrowienia i socjalizacji z otoczeniem. Dlatego powołałam do życia zajęcia, które mają na celu praktyczną naukę funkcjonowania w mieście i projektowania spaceru w taki sposób, aby pies czuł się maksymalnie komfortowo, na ile to możliwe przy nadmiarze bodźców.

Dobrze przeprowadzony spacer codzienny to podstawa, aby pies potrafił regulować swoje emocje, miał dobre samopoczucie, był zrelaksowany i miał pozytywne nastawienie do otoczenia.

Dzięki temu łatwiej jest mu stawiać czoła trudnym sytuacjom. Aby psy mogły nawiązywać pozytywne relacje, muszą mieć: CZAS, PRZESTRZEŃ i MOŻLIWOŚĆ WYBORU. Psy funkcjonują inaczej niż ludzie: podchodzą do siebie po łuku, nie patrzą sobie w oczy, potrzebują najpierw dłużej siebie nawzajem poobserwować Z DALEKA, czasem potrzebują odejść, aby później wrócić. W mieście ich potrzeby nie są respektowane. Wystarczy zacząć zwracać na to uwagę, aby zmienić jakość życia swoją i psa.

Cała trudność polega na tym, że my, ludzie, nawet jak mamy dobre chęci, to nie możemy zobaczyć, co naprawdę robimy. Potrzebujemy kogoś, kto będzie naszym lustrem i wesprze w trudnej sytuacji. Potrzebujemy zobaczyć na własne oczy, jak coś należy zrobić, a później powtórzyć to jeszcze wiele razy w różnych sytuacjach, by umieć jakąś wiedzę stosować samemu w praktyce.

Na naszych zajęciach możecie się nauczyć:

  • jak oszacować optymalną odległość od bodźca, od której powinniśmy zacząć pracę z psem;-jakich błędów nie popełniać;-jak wykorzystywać przestrzeń miejską w taki sposób, aby spacer był komfortowy dla wszystkich;
  • jak czytać psie komunikaty, a tym samym lepiej rozumieć psy, by odpowiednio reagować na to, co do nas mówią;
  • jak dawać wsparcie psom, kiedy tego potrzebują i nie dawać, kiedy go nie potrzebują;
  • jak dawać psom wybór i kształtować w nich samodzielność;
  • jak spacerować na luźnej lince;
  • jak właściwie ocenić, które sytuacje będą dla psa za trudne, a w których ma szansę sobie poradzić.

Spacerowanie po mieście i w parku daje szeroką gamę okazji do szlifowania tych umiejętności. Każde zajęcia są inne, bo bazują na spontanicznych zmianach środowiska. Nigdy nie wiemy, kogo spotkamy. 

Zajęcia mają charakter warsztatowy i są prowadzone w bardzo kameralnej grupie, zależnie od potrzeb i możliwości konkretnych psów.

WAŻNE: Warunkiem uczestnictwa w zajęciach jest wcześniejsza pełna konsultacja behawioralna w miejscu zamieszkania klienta w celu poznania problemów psa, wdrożenia modyfikacji środowiskowych i rozpoczęcia terapii. W zajęciach uczestniczą wyłącznie psy, które znam i wiem, jakie są ich reakcje w konkretnych sytuacjach.

Dzięki temu mogę dopasować stopień trudności (miejsce, ilość i charakter psów w grupie) zajęć do możliwości psiego uczestnika.

Wypełnij i wyślij ankietę zgłoszeniową na adres justyna@haudoyoudo.pl. Ankieta zgłoszeniowa DO POBRANIA TUTAJ.

W SKRÓCIE:

Czas zajęć: 1,5 h

Termin: wtorki po południu, cyklicznie co tydzień

Miejsce: parki i ulice Warszawy

Tempo: Spokojne

Koszt udziału: 180 zł

Regulamin zajęć: PRZECZYTAJ TUTAJ